Hej, hej ...
wiem, minął tydzień ... i choć moje córka od samego początku aktywnie realizuje już swój kalendarz, ja musiałam nad nim jeszcze trochę popracować ;) Bo o ile jego wykonanie - nieco czasochłonne z powodu dobierania papierów według kolorów tęczy - poszło łatwo, tak montaż już nie koniecznie :P Ostatecznie zawiesiłam go na znalezionej w lesie gałęzi ... na żyrandolu w salonie.
Wybaczcie więc kiepskie zdjęcia ....
Oto Misowy kalendarz :)
Mnóstwo koloru, trochę ozdobnych tekturek i oczywiście chlapania.
Misie wycięłam z ozdobnego foamiranu i kolorowych kartonów.
Dużym ułatwieniem był zestaw torebeczek z cyferkami.
Myślę, że w przyszłym roku moja córka sama już pokusi się o zrobienie swojego kalendarza ;)
Pozdrawiam,
kigabet vel Ki
Wykorzystane tekturki i zestawy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarz :-)