poniedziałek, 8 maja 2023

Kolorowanie tekturek cz.4 NIEBIESKI "farby metaliczne"

Cześć. Przed nami kolejny kurs malowania tekturek.
Tym razem wybrałam FARBY METALICZNE (w kolorze niebieskim).

 
Farby te to tradycyjne farby akrylowe. Posiadają wyraziste kolory, które po wyschnięciu charakteryzują się pięknym metalicznym połyskiem. Są wodorozcieńczalne i bardzo szybko schnące. Jak każdy produkt na bazie wody czasem ulegają rozwarstwieniu, dlatego przed użyciem należy je wstrząsnąć. Mogą być używane na wszystkich standardowych powierzchniach, takich jak papier, tektura, karton, płótno, drewno czy metal. Przedmiotów zdobionych farbą metaliczną nie trzeba dodatkowo zabezpieczać, co niewątpliwie jest dużym atutem tej techniki.

Domyślacie się jaką tekturkę będziemy dziś malować?
Oczywiście samochód "garbus"

W sklepie Rapakivi znajdziemy trzy modele tej tekturki. Polecam zdecydowanie model 3D - samochód "garbus" warstwowy, który ładnie eksponuje wszystkie elementy samochodzika zarówno przed jak i po pomalowaniu go farbą. 

Samo malowanie tekturki jest bardzo proste. Najważniejsze w tej technice jest pilnowanie procesu schnięcia farby. Zbyt szybkie nakładanie po sobie kolejnych warstw może powodować "odczepianie się" farby i przywieranie jej do pędzla. Ja nakładłam ją więc punktowo, a nie, jak w przypadku farb akwarelowych, długimi pociągnięciami.
 

Składamy model tekturki. Farbą w kolorze jasnoniebieskim (AQUA) nanosimy pierwszą warstwę pamiętając o zasadzie światłocienia - czyli prawa strona jest najjaśniejsza. Staramy się jej po prostu na tym etapie nie zmalowywać.

 
Dokładnie w ten sam sposób malujemy drugą warstwę.

 
Zmieniamy odcień niebieskiego na ciemniejszy (SAX BLUE). Nakładam trzecią i czwartą warstwę farby. Bryła samochodu powoli zaczyna nabierać kształtów. Następnie mocno rozcieńczoną farbą metaliczną chlapiemy tekturkę zaczynając od lewego dołu ku górze, po skosie. Chlapanie powtarzamy przy zmianie każdego koloru. Dzięki temu warstwy będą ładnie ze sobą współgrać.
 

Dla zróżnicowania i lepszego wyodrębnienia elementów malowanej przez nas tekturki 
dobrze jest na tym etapie wprowadzić odrobinę innego koloru. 
Ja wybrałam ANTIK PINK. Pomalowałam nią najciemniejsze fragmenty samochodu. 
 
 
Nałożyłam dwie warstwy i pozostawiałam tekturkę do całkowitego wyschnięcia.
 
 
Po wyschnięciu tekturki nanosimy na nią ostateczne poprawki. Zazwyczaj są to bliki światła, 
które trzeba podkreślić i zaakcentować. Użyłam do tego celu białego gesso.
 
 
Motyw tekturki jest dość spory wystarczy więc wyeksponować go na kwiatowym tle 
tak jak ja to zrobiłam. Dodać kilka drobnych akcentów i kartka gotowa :)
 
 
Na koniec rada, którą sobie warto przyswoić. Tekturki jednowarstwowe 
zdecydowanie lepiej malować "lżejszymi" farbami. 
Poniżej samochód "garbus" - dla porównania - pomalowany akwarelą w niebieskim kolorze. 

 
A wy w jakim kolorze pomalujcie swojego "garbusa"?
 
Jestem bardzo ciekawa...

Pozdrawiam, 
kigabet vel Ki
 

poniedziałek, 17 kwietnia 2023

Kolorowanie tekturek cz.3 KOLOR "akwarele"

Cześć. Udało Wam się skorzystać z poprzedniego kursu? Mam nadzieję, że tak.
Swoimi efektami możecie pochwalić się w komentarzu na blogu
lub na naszym fanpage na FB - zapraszamy.

Dziś postawimy na kolor i jedną z technik,
która szutrem  niemalże wdarła się do świata scrapbookingu - AKWARELE.

Moim zdaniem kolorowanie tekturek farbami akwarelowymi jest jedną z najpopularniejszych technik ich zdobienia. Nie musicie się oczywiście ze mną zgadzać ... ale u mnie zdecydowanie królują akwarelki. I choć nie jest to moja ulubiona technika malarska to przy tworzeniu projektów scrapowych, baz ATC, kolorowaniu stempli czy malowaniu tekturek sprawdza się ona idealnie.

Akwarela to farba wodna. Malowanie nią polega na stopniowym nakładaniu cienkich, niemalże transparentnych warstw farby, przez które przebija podłoże. Jest to technika uważana za jedną z trudniejszych, gdyż wymaga niesamowitej precyzji i dokładności. Ja przekonam Was, że "nie taki diabeł straszny jak go malują" i że w zaledwie kilku krokach można pokolorować każdą tekturkę tą właśnie techniką. Malujemy kotka z balonami.

 
Z palety kolorów wybrałam jasny i ciemny brązowy oraz czerń. Biel "uzyskam" z jasnokremowej płaszczyzny tekturki bowiem w tej technice nie używa się prawie białej farby. Cienka warstwa pigmentu właściwa dla tej techniki nie jest w stanie całkowicie pokryć jej poprzednich warstw. Malując akwarelą pozostawia się więc jasne plamy tła wykorzystując naturalny kolor malowanej powierzchni.

 
Zaczynamy delikatnie mocno rozwodnionym pigmentem farby w kolorze jasno brązowym.
Jak zawsze stosujemy zasadę światłocienia, więc kolorujemy tylko lewą stronę kotka.

Pigment - techn. sproszkowana, kryjąca substancja barwiąca, nierozpuszczalna
w wodzie i olejach, używana do sporządzania farb. /Wikipedia/
 
 
Nakładamy drugą warstwę tego samego koloru przyciemniając najciemniejsze partie ciała.
(Trzecia warstwa.) Zmieniamy odcień brązu. Malujemy pręgi kota.

 
(Czwarta warstwa.) Nadmiar koloru lub zbyt mocny kolor na pręgach rozprowadzamy na pozostałe cześć tak by uzyskać spójność kolorystyczną między dwoma odcieniami brązu. Możemy to zrobić przy pomocy "mokrego pędzelka" z mocno rozcieńczonym pigmentem farby lub samą wodą. Pilnujemy by nie zamalować najjaśniejszych części ciała.
 
 
(Piąta warstwa.) Wprowadzamy kolor - malujemy na czerwono policzki kota :)

 
Doklejamy pozostałe warstwy tekturki.

Pora pokolorować baloniki. U mnie będą to dwa odcienie niebieskiego i żółty.

Malując pamiętajmy, że tekturka stopniowo przestaje wchłaniać pigment. Na jej powierzchni może utworzyć się wtedy cienka warstwa farby, która po wysuszeniu będzie się kruszyć - u mnie widać to bardzo dobrze na balonie w żółtym kolorze. Dzieje się tak przede wszystkim przy farbach niskiej jakości, w których pigment jest słabo zespolony z wodoprzepuszczalnym klejem (najczęściej gumą arabską) utrzymującym farbę w odpowiedniej konsystencji. Również różnego rodzaju domieszki mogą modyfikować właściwości fizyczne farby. Powierzchnię taką można zabezpieczyć wtedy fiksatywą lub lakierem do włosów.

 
Na koniec moja ulubiona część - chlapanie. Jak widać nawet w tekturach nie umiem odpuści :P

 

Po całkowitym wyschnięciu tekturki można na nią nanieść niewielkie poprawki.
 
 

Często sięgam po tę tekturkę - nie tylko dlatego, że lubię koty. Świetnie sprawdza się ona w projektach dziecięcych, zawłaszcza dla małych chłopców. Mogą to być bardzo rozbudowanie, wielowarstwowe kompozycje jak i minimalistyczne. 
 
 

Na koniec jak zawsze małe porównanie ;) Tym razem pokolorowałam tekturki farbami akwarelowymi rożnych firm poczynając od najtańszych do najdroższych. Najważniejszy wniosek jaki możemy tu wyciągać to jakość krycia poszczególnych farb. Im pigment jest "cięższy" tym trudniej uzyskać zadowalający nas efekt. Kontury rozmazują się a warstwy zlewają. Minusem jest też "kruszenie się" pigmentu farby po wyschnięciu o czym wcześniej wspominałam.


 
 
 
 Niższej jakości farby po wyschnięciu mają też tendencję do "tracenia" koloru
przez co trudniej uzyskać pożądany efekt.
 
 
 
 
 
Farby akwarelowe wysokiej jakości pozwalają na dokładne rozprowadzenie pigmentu na tekturce i precyzyjne wyeksponowanie jej grawerowanych fragmentów. Zdecydowanie lepiej się nimi maluje i jeśli tylko macie możliwość malujcie tekturki właśnie nimi <3

 
 
 
 
I pytanie do Was. Czym chcielibyście pokolorować tekturkę w następnej edycji kursu?
Do wyboru mamy: farby akrylowe, tempery, gwasze, farby metaliczne ...
ale także wszelkiego rodzaju media ... 
a może ktoś z Was ma pomysł na jakąś niekonwencjonalną technikę - podejmę wyzwanie.
 
Pozdrawiam, 
kigabet vel Ki
 

poniedziałek, 6 marca 2023

Kolorowanie tekturek cz.2 CZERŃ "ołówek"

Witajcie,
mam nadzieje, że udało Wam się skorzystać z kursu z poprzedniego miesiąca.
Dziś dla odmiany będzie czerń - najciemniejsza z barw.

Czy wiecie, że czarny tak naprawdę nie jest kolorem, tylko po prostu brakiem światła widzialnego? Właściwie to nie ma w 100 % rzeczy doskonale czarnej, w przyrodzie taka praktycznie  nie występuje. Jedną z najciemniejszych substancji spotykanych w warunkach naturalnych jest smoła i sadza. 

Są różne odcienie czerni. Zdziwilibyście się, jak jest ich wiele... jednak podobnie jak mała czarna, która pasuje prawie na każdą okazję, tak właściwie każda praca dobrze wygląda z czarnymi akcentami w postaci tekturek - wpasują się wszędzie. 

Dla przykładu tekturki pokolorowane czarnym markerem:
napis, szyldy i inne drobne akcenty tj. guziki, serduszka, gwiazdki itp.

I małe zestawienie rożnych techniki rysunkowo-malarskich w czerni z odrobiną bieli.
Domki: czarna tempera, Brush Pen + marker, czarny długopis + biały żelopis i ołówek (HB).

 
  
 
Wiemy już że czerń ma wiele odcieni. Między czernią a bielą istnieje natomiast nieskończona gama szarości. Zaś techniką rysowania, która w sposób najpełniejszy oddaję tę monochromatyczną paletę barw (od bieli po czerń przez szarości) jest ołówek. I dziś nim pokoloruję tekturkę. Wybrałam motyw królika z latawcem.

 Zaczynamy kolorowanie od najciemniejszych partii ciała: uszko i tylne łapki.
Rysujemy ołówkiem 2B.
 
 
Zmieniamy ołówek na twardszy - najlepiej HB i kolorujemy
widoczne na pierwszym planie łapki króliczka. Cieniujemy też drugie uszko króliczka.

[cieniować - uplastyczniać szczegóły za pomocą różnych odcieni barw lub różnej grubości linii. PWN]

 
Poszczególne warstwy ołówka nakładamy na tekturkę metodą kreskowania stawiając kreski
raz w prawo raz w lewo. W ten sposób uzyskujemy różne odcienie szarości
i budujemy trójwymiarową bryłę poszczególnych elementów.
 

Rysujemy dolne partie ciała - ogonek (mocno) i brzuszek (delikatnie),
stopniowo przyciemniając łapki króliczka. Na koniec zostaje ogonek...

 
 i główka. Na tym etapie etapie rysowania trzeba przyrównywać ze sobą
poszczególne partie ciała tak, by nie zatraciły swojej trójwymiarowości. 

 
 Kolorowanie skończone. Króliczek wydaje się nieco "płaski".
Niestety ołówek w trakcie rysowania rozciera się na podłożu. Nie martwcie się, jest na to sposób ;)
Bierzemy gumkę do mazania i korzystamy z techniki "rysowania bez rysowania",
czyli najjaśniejsze parte ciała po prostu wymazujemy.
 
 
Tak pokolorowaną tekturkę utrwalamy lakierem do włosów i/lub fiksatywą.

  
 
Wybrana przeze mnie tekturka jest dwu warstwowa. Pora więc na drugi etap kolorowania.
Teraz będzie trochę inaczej. Krawędzie drugiej tekturki i jej spodnią warstwę
kolorujemy tylko miękkim ołówkiem 2B. (Wystarczy tak jak na zdjęciu.)
Latawiec malujemy białym geesem.

 
 
Ciemne tło tekturki spod spodu będzie "odbijać" i eksponować
trójwymiarowość rysunku naszego króliczka.

 
Na koniec składamy poszczególne elementy w jedną całość i kolorujemy latawiec.

 
Możemy użyć do tego celu ołówka lub akwareli jeśli nasz projekt wymaga odrobiny koloru.
 
 
Mała rada. Kiedy decydujecie się kolorować tekturki - nie ważne w jakiej technice - pamiętajcie, 
że istotną rolę odgrywać będzie tu dobrze dobrany papier lub kolekcja. 
Powinna ona ściśle współgrać z tekturką lub ją kolorystyczne uzupełniać. 


Pokusiłam się jeszcze - tak na koniec - o pokolorowanie drugiej tekturki z motywem królika długopisem. Uwielbiam rysować długopisami i już dawno kusiło mnie by spróbować tej techniki na tekturce. Przyznam, że efekt bardzo pozytywne mnie zaskoczył.

Porównanie: u góry czarny długopis, na dole ołówki HB i B2.

 
   

Tyle na dziś. 
Pozdrawiam, 
kigabet vel Ki