Jak zapewne wiecie (a ci co nie, to niech szybciutko tam zaglądną!) w sklepie Rapakivi można kupić rożnego rodzaju dratwy i sznurki ... a że ostatnio ciągnie mnie znów do szydełka postanowiłam sprawdzić jak ma się jedno do drugiego ... i wiecie co? Jestem naprawdę zadowolona z efektu, który udało mi się osiągnąć! Na pierwszy ogień poszedł kolorowy sznurek piekarski "twinery". Ponieważ jest dość gruby rozdzieliłam go na części. W ten sposób uzyskałam dodatkowo cztery kolorowe "nici". Dziś pokażę wam co wydziergałam z białego sznurka:
breloczek w kształcie ptaszka ...
zawieszkę serce ...
"mini" broszkę kwiat ...
zapinkę koło z sercem w koronie ...
Gorąco zapraszam was do takich niekonwencjonalnych zabaw z dratwą, sznurkiem i szydełkiem :)
kigabet vel Ki
Wykorzystane materiały:
bardzo ciekawe
OdpowiedzUsuńRewelacja! :-)
OdpowiedzUsuńPtaszek jest olśniewający! Cudo!
OdpowiedzUsuńpiękne dyndadełka :)
OdpowiedzUsuńpiękne.
OdpowiedzUsuńależ cuda!
OdpowiedzUsuńŚliczności, ale ptaszek jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuń