Witajcie!
Dzisiaj chciałabym wam przybliżyć nieco dwa produkty, które od jakiegoś czasu goszczą na sklepowych półkach, a są to pasta żeliwna oraz pasty do tworzenia efektu mchu. Oba produkty są firmy Pentart i muszę przyznać, że bardzo mnie ciekawiły. Specjalnie dla was przetestowałam je i teraz co nieco wam o nich napiszę.
Zacznę od pasty żeliwnej, ponieważ nią w pierwszej kolejności pokryłam moje pudełko. No dobra, pierwsze było gesso, ale zaraz po nim była pasta żeliwna w kolorze ceglanym. Biorąc do ręki słoiczek farby można zauważyć, że mimo pojemności 50ml jest ona cięższa niż farba o tej samej pojemności. Dlaczego? A dlatego, że ta pasta zawiera w sobie naturalną żelazną rudę by tworzyć efekt metalu. Pasta rozprowadza się bardzo przyjemnie, jest dość aksamitna, a po wyschnięciu jest bardzo przyjemna w dotyku, powierzchnia jest gładka, pasta nie tworzy żadnego efekty piasku, za to pięknie się mieni. Pasta bardzo dobrze kryje i jest bardzo wydajna, wystarczy naprawdę niewiele by pokryć spory obszar.
Drugim produktem o którym chciałabym wam troszkę napisać to pasty do efektu mchu. W sklepie znajdziecie 3 różne pasty w trzech odcieniach zieleni. Ja zaczęłam nakładanie od najciemniejszej do najjaśniejszej. Pasty mają bardzo ciekawą konsystencję, już po otwarciu słoiczka zauważymy, że pasta jest jakby włóknista, jest jednak bardzo lekka i przyjemnie się ją nakłada. W czasie schnięcia włókna zawarte w paście się podnoszą, a sama pasta staję się pulchna. Efekt można wzmocnić susząc pastę nagrzewnicą. Ja nakładałam pastę twardym pędzlem równocześnie satarając się podnosić włókna pasty.
Moja skrzynka prezentuję się pięknie, pasta żeliwna pięknie się mieni, a efekt mchu jest bardzo miły dla oka. Serdecznie polecam wam zakupy w sklepie, bo te produkty są bardzo ciekawe i coś czuję, że będzie je oglądać w moich inspiracjach częściej.
Pozdrawiam Reniferove :)
W pracy wykorzystałam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarz :-)