Cześć,
To już dzisiaj! Dzisiaj rozpoczynamy odliczanie z naszymi kalendarzami adwentowymi! Ja w tym roku przyszalałam i zrobiłam aż dwa kalendarze wypełnione słodyczami i drobnymi upominkami. Oba powstały na bazie... torebek, w których otrzymujecie nasze kwiatki i pręciki, także nic się nie marnuje. Jeden wisi na honorowym miejscu w salonie, drugi dyskretnie stoi na komodzie w plecionym koszu.
U mnie - jak zwykle - minimalizm i prostota, czyli coś, co lubię najbardziej.
Jak tam u Was? Jaki prezencik wypadł pierwszego grudnia?
Pozdrawiam,
Pinezka
W pracy wykorzystałam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarz :-)