Witajcie kochani!
Dzisiejszy scrap to troszkę podsumowanie tego, co ostatnio dzieje się w moim życiu, moich przemyśleń, uwieńczony cytatem Dostojewskiego. Stwierdził on, że nie można pomóc innym i być lepszym dla innych dopóki najpierw nie jest się samym sobą. Niewielu ludzi o tym pamięta.
Kwestia "bycia sobą" to coś co już jakiś czas przewija mi się w głowie, szczególnie w naszym scrapowym świecie, gdzie wszyscy inspirują się podobnymi źródłami, używają podobnych materiałów i patrzą na jednakowe trendy... W takich okolicznościach ciężko wybić się i być sobą, a jednak to bardzo możliwe i ważne jest po prostu słuchanie tego wewnętrznego głosu. Tyle w kwestii "z grubsza" o czym jest ten scrap.
Jeśli chodzi o samo wykonanie, zaczęło się od wyboru zdjęć zestawionych razem. Fioletowy i liliowy kolor występował na obu z nich, zatem postanowiłam użyć kolekcji Lacy Sunset, gdzie występuje całe mnóstwo fioletów... Gdzieś po drodze wygrzebałam z odpadków saszetkę zapachową, kilka guzików. A stronę rozjaśniłam gessem. I oto jest! :)
Pozdrawiam,
noomiy
Lubię takie kolory.
OdpowiedzUsuń