Witajcie.
Jak zapewne wiecie jedną z najmniejszy form srapbookingowych są inchies czyli tzw "calineczki" (kwadracik o boku 1 cala
w przybliżeniu 2,5 cm). Dużo z nimi zachodu mimo niewielkiego rozmiaru ;) ale ja lubię po nie sięgać. Niedawno w ramach warsztatów realizowałam calineczkowy obraz w ramie. Dziś chciałabym pokazać Wam kartkę z okazji przyjścia na świat małego chłopca.
Wybrałam dwa typowo męskie kolory zieleń i brąz, przełamując je odrobiną łosiowego różu. Do tworzenia tych "mini obrazków" idealne nadają się paski do samodzielnego tworzenia. By kompozycja nie była zbyt nudna uzupełniłam ją rożnymi dodatkami: żarówką, tekturkami, guzikami, półperełkami i mini tagiem z napisem "życie cud". Całość na koniec pochlapałam akwarelkami a niektóre elementy pokryłam proszkiem do rdzy.
kigabet vel Ki
Wykorzystane materiały:
Ależ cudny patchwork!!!
OdpowiedzUsuńdziekuję :)
Usuń