Hej, hej ... Dziś u mnie nieco inna forma mianowicie ATC.
ATC (Artist Trading Card) - czyli artystycznie wykonane karty kolekcjonerskie o wymiarach 2.5 x 3.5 cala. To
jedna z najmniejszych form w scrapbookingu (podobnie jak calineczki) a
jednocześnie jedna z niewielu o precyzyjnie określonych parametrach - 2,5×3,5 cala (8,9×6,4
cm).
Przy pomocy tekturek i ścinków z kolekcji "Be Optimistic"
udało mi się wyczarować takie oto mini krajobrazy. Całość mocno pod tuszowana i pochlapana kawą ;) Ścianki domków pomalowałam śnieżną pastą (Jakaś resztka została mi w pudełku a u mnie nic się nie marnuje) a napisy, które uzupełniły całość białym gesso. Kontrast i błyszczce cekiny są niczym kropka nad "i" w tej kompozycji.
Seria klimatem nawiązuje do starych obrazów umieszczonych w mosiężnych ramach.
Nie jest to styl w jakim wykonuję swoje prace ... ale podoba mi się.
Kto wie, może niedługo znów sięgnę po podobne efekty?
Kto wie, może niedługo znów sięgnę po podobne efekty?
To co ... przywołujemy lato?
Pozdrawiam,
kigabet vel Ki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarz :-)