Kocham fiolet i zawsze, gdy tylko sięgam po ten kolor, przypominam sobie, jak bardzo. To jeden z moich ulubionych kolorów, jeśli nie kolorystyczny numer jeden. Uwielbiam go od dziecka, odkąd tylko pamiętam - od delikatnych, liliowych odcieni bzu, przez intensywną barwę lawendy po prawie czarny kolor oberżyny. I chociaż wiele osób uważa fiolet za kolor trudny, nudny i ponury, bo kojarzący się z pogrzebem, dla mnie jest po prostu cudowny, optymistyczny, pasujący niemal do każdej innej barwy, romantyczny, zgodny z moją melancholijną, myślicielską naturą.
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam pełną fioletów kartkę skomponowaną z papierów Lacy Sunset. Wykorzystałam w niej chyba wszystkie odcienie fioletu, jakie znajdziecie w tym zestawie papierów:
Kartkę skomponowałam z kawałków papierów, których brzegi przycięłam ozdobnym dziurkaczem i wykrojnikiem. Całość potuszowałam i podkleiłam na kosteczkach dystansowych, żeby warstwy były widoczne:
Główną ozdobą kartki pozostaje jednak kwiatowa kompozycja na bazie eleganckich róż w kolorze ecru, uzupełniona mnóstwem papierowych listków, dratwą, kawałkami koronki i pręcikami w kiściach w pięknym odcieniu fioletu:
W kolekcji Lacy Sunset znajdziecie też lubiane przez wiele osób elementy do wycinania, przede wszystkim na dołączonych do niej paskach. Koronkowe listki, które widoczne są w kwiatowej kompozycji wycięłam jednak z arkusza Lacy Sunset #2. Została mi z niego również duża stokrotka, którą z pewnością wkrótce wykorzystam w jakiejś pracy :)
Lekkości całej pracy dodają fioletowe motyle:
"Fioletowość" kartki podkreśliłam bazą w pięknym, lawendowym odcieniu. Całość zamknęłam w pudełku z tego samego papieru:
Mam nadzieję, że tą kartką zachęciłam Was nieco po sięgnięcie po fiolety. Ja z pewnością jeszcze nie raz pokażę Wam pracę w tym kolorach i z miłą chęcią sięgnę po fioletowe papiery z kolekcji Lacy Sunset ;)
Miłego dnia :)
A te produkty z Rapakivi wykorzystałam w mojej pracy:
Ach, cudowności!!! Uwielbiam fiolet w kartkach - choć moim zdaniem trudny do okiełznania, może właśnie dlatego tak go lubię:)
OdpowiedzUsuń