Cześć, tu Pinezka.
Dziś mam dla Was wynik mojego ostatniego eksperymentu z bazą kraft. Nie jestem za dobra w kolorowaniu stempli, ba! takich do kolorowania mam zero lub jeszcze mniej, ale kiedyś buszując w czeluściach internetu, widziałam jak ktoś (zupełnie teraz nie wiem kto - bardzo przepraszam) pokolorował stempel kredkami na bazie kraft. Postanowiłam spróbować i muszę przyznać, że zabawa pochłonęła mnie do reszty.
Miejcie nade mną litość, bo ja kolorowałam stempel pierwszy raz w życiu i zupełnie nie wiem, jak to się robi, ale musicie przyznać, że fajnie wyglądają kredki akwarelowe na naszej bazie kraft :)
Prosta, ale bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń